Wspieramy kampanię „Ratujmy Ludzi na Granicy”

„Kilka godzin jazdy od naszych domów głodni, spragnieni i wyziębieni do granic wytrzymałości ludzie – w tym malutkie dzieci – są zmuszani do tułaczki po lasach. Zostali oszukani wizją bezpiecznego przejścia do Europy i wykorzystani w konflikcie politycznym, którego nie są stroną. Pas graniczny między Polską a Białorusią okazał się dla nich pułapką. Przekraczają polską granicę z narażeniem życia, pilnowani przez uzbrojonych żołnierzy. Nie mają drogi powrotu. Po białoruskiej stronie czeka ich często …